poniedziałek, 3 stycznia 2011

Aria - luksusowe zielone kasyno na niegościnnej pustynnej ziemi



Aria - kasyno w Las VegasAria to najnowsze kasyno w Las Vegas, gdyż zostało otwarte pod koniec roku 2009. Ulokowane jest w tzw City Center, największym prywatnym projekcie urbanizacyjnym w całym USA i co jest oczywiste jest jego częścią. Cały projekt City Center został zainicjowany przez MGM Resorts International wraz z Dubai World, Jak nie trudno się domyśleć kasyno Aria jest własnością MGM. Jest to obecnie najnowocześniejszy budynek w mieście.
Aria Las Vegas zajmuje ogromny teren około 370 tysięcy metrów kwadratowych powierzchni w tym sama przestrzeń przeznaczona na kasyno to ponad 14 tysięcy metrów kwadratowych, co czyni ją największą w Las Vegas. Najistotniejszą częścią tego ogromnego budynku jest oczywiście kasyno, które jest swego rodzaju sercem Arii. Jak łatwo się domyślić to część budynku, która utrzymuje całą resztę i przynosi niebagatelne zyski. Można powiedzieć, że pozostała część to tylko piękna obudowa do tego kasynowego silnika, który zarabia setki milionów dolarów.
Jak w każdym szanującym się kasynie zgromadzono tutaj cały wachlarz najpopularniejszych gier, które zadowolą każdego gracza. Do wyboru mamy gry stołowe do których zaliczyć można przede wszystkim: Blackjacka, Ruletkę, Pai Gow, Wojnę Kasynową, Kości, Pai Gow Poker, Big 6, Baccarat, Three Card Poker, Let It Ride. Oprócz gier stołowych, kasyno Aria oddaje nam do dyspozycji różnorakie maszyny slotowe od zwyczajnych mechanicznych slotów po najnowocześniejsze vide sloty które ledwo co pojawiły się na rynku.
Warto nadmienić że stawka, którą możemy postawić w automatach kształtuje się od jednego centa do bagatela 5 tysięcy dolarów! Jeżeli automaty to oczywiście wysokie jackpoty sięgające nawet kilku milionów dolarów. Dla miłośników wszelkiego rodzaju sportów, na przestrzeni około 10 tysięcy metrów kwadratowych zorganizowano zakłady sportowe w naprawdę luksusowym wydaniu. Na licznych ekranach od 32 cali do 220 cali wyświetlane są aktualne mecze i wydarzenia sportowe, które można obstawiać. Wszystko to w bardzo przyjemnej atmosferze i na najwyższym poziomie.
Sporą część budynku zajmuje hotel, w którym w ponad 4 tysiącach pokoi zamieszkują goście. Wielkość, cena oraz standard pokoi hotelowych jest zróżnicowana, jednak co warto podkreślić najtańsze pokoje cechują się wysoka jakością i sporą dozą komfortu. Do wyboru mamy najmniejsze pokoje zajmujące ok. 40 metrów kwadratowych po wielkie apartamenty tzw penthousy oraz Sky Villa które są dwupoziomowe z wieloma udogodnieniami.
Wszystkie pokoje naszpikowane są technologią i elektroniką taką jak np. automatycznie sterowane zasłony itd. Jeżeli chodzi o inne atrakcje to w kasynie Aria mamy do dyspozycji kilka basenów, dwa salony spa, ponad 16 restauracji, wiele sklepów z pamiątkami oraz artykułami ekskluzywnymi, ponadto fitness club, siłownia, nawet salon fryzjerski oraz specjalne sale do medytacji i wyciszenia się. Standardowo kasyno Aria organizuje także w pełni profesjonalnie spotkania i konferencje, oddając do dyspozycji kilka w pełni wyposażonych sal konferencyjnych.
Warto nadmienić, że kasyno Aria zostało wybudowane w całości z materiałów w 100% naturalnych takich jak szkło, drewno, stal itd. W budynku nic nie zostało wykonane z tworzyw sztucznych i innych niebiodegradowalnych materiałów. Co więcej Aria posiada specjalny certyfikat LEED, potwierdzający, że Aria należy do elitarnego grona „zielonych” budynków, w których zastosowano nowoczesne technologie umożliwiające efektywne oszczędzanie energii, zużycia wody, redukcję emisji dwutlenku węgla do atmosfery oraz wiele usprawnień wewnętrznych, które znacznie podnoszą komfort użytkowania danej przestrzeni.
Nawet hotelowe limuzyny napędzane są hybrydowymi silnikami, co jest ewenementem w skali światowej. Co więcej wszystkie pokoje obsługiwane są przez specjalny system komputerowy sterujący urządzeniami wewnątrz pokoi, który zapamiętuje preferencje użytkowników i tak jeżeli przy rejestracji podamy np. ulubiona muzykę, preferowaną temperaturę pomieszczenia itd., po przybyciu do pokoju system automatycznie dostosuje wszystko pod nasze oczekiwania, co jest naprawdę świetnym rozwiązaniem. Obliczono, że zastosowane technologie umożliwiają oszczędności zużycia wody rzędu wielu milionów litrów rocznie.
Kasyno i hotel Aria to najnowocześniejszy zielony budynek w Las Vegas, więc jeżeli cenisz sobie komfort, nowoczesność, najwyższe standardy oraz jednocześnie zależy ci na losie naszej planety i doceniasz wysiłek włożony w budowę tego architektonicznego arcydzieła aby był prawie w 100% przyjazny naturze to Aria jest właściwym wyborem.

Dublin - trzy godziny lotu, trzy dni zwiedzania



Dublin nocąW XXI wieku Polakom udało się skolonizować obcą ziemię. Dublin bywa nazywany zagraniczną stolicą Polski. W istocie, skupisko rodaków na irlandzkiej ziemi jest porównywane do Polonii zamieszkującej Chicago i Londyn.
Świadectwem zamożności miasta i powodzenia gospodarczego, które do niedawna było wzorem dla rozwijąjących się państw europejskich jest centrum finansowe Dublina o którego warto rozpocząć zwiedzanie. Biurowce opanowane przez koncerny takie jak Google, Pfizer, Citibank czy Accenture do niedawna powstawały licznie wśród miejskiej tkanki. Obecnie proces ten uległ spowolnieniu.
Niezawodnym sposobem na obejrzenie miasta jest “City Tour Bus”. Autobus zatrzymuje się na kilkunastu przystankach i kursuje co piętnaście minut. Można z niego wysiąść, obejrzeć interesujące miejsce, zaczekać na następny i kontynuowac podróż. Wśród atrakcji znajdujących się na jego trasie należy zapamiętać Pomnik O’Connella na Cathal Brugha Street, Bank of Ireland przy moście O’Connell, następnie przepiękny Trinity College, Nassau Street, Galerię Narodową, Muzeum Natury, ulicę Św. Stefana, deptak Temple Bar, Zamek Dublin, Katedrę Chrystusa i Św. Patryka oraz co najważniejsze dla miłośników piwa, czyli Guinness Storehouse.
Podobnie jak rodzime Tyske Browarium możemy zajrzeć wgłąb historii piwowarstwa, zapoznać się z dawnymi metodami jego warzenia, a także poznać rozwój firmy na przestrzeni lat. Na każdego ze zwiedzających czeka na końcu wycieczki “pint of beer”
Miejscami do których koniecznie należy zajrzeć są: Muzeum Sztuki Nowoczesnej, Stary Komin oraz Ryan”s Victorian Bar. Gdy spacerujemy nad rzeką Liffey staje przed nami obraz niezliczonych pubów - Irlandczycy podobnie jak Polacy potrafią długo i dobrze się bawić, wypijając przy tym morze piwa.
Dla spragnionych lokalnej atmosfery najlepszym sposobem na zwiedzanie jest porzucenie map, przewodnikow, folderów i spacer po zakątkach tego urokliwego miasta. Codzienne życie zdaje się być kolorowe - jak małe, barwne domy przy których stoją rzędy jednośladów. Wąska zabudowa przywodzi na myśl czeskie uliczki staromiejskie, chociaż dzieli te miejsca kilka tysięcy kilometrów.
Dublin jest miastem licznych parków. Wielu mieszkańców w poszukiwaniu spokoju wybieraSt. Stephen”s Green. Popularne i co najważniejsze wiecznie zielone miejsce przyciąga tłumy, zwłaszcza w dniach wolnych od pracy, a także w porze lunchu, którego godzinę w Irlandii dość restrykcyjnie się przestrzega.
Mimo, iż Dublin liczy niespełna pół miliona mieszkańców tworzy harmonijną atmosferę pomiędzy wielkomiejskością, a przytulnością osady. Jego współczesna irlandzka nazwa brzmi Baile Átha Cliath i oznacza “Miasto Brodu z Trzcinowymi Płotami”, co w zupełności oddaje jego ezoteryczny charakter.
W drodze powrotnej pamiętajmy aby zabrać ze sobą: butelkę whisky, Guinnesa oraz tradycyjny zielony irlandzki kapelusz.

czwartek, 30 grudnia 2010

Nadmorskie bałwany


Tegoroczna zima daje nam nieźle w kość. Trzaskające mrozy i śnieg po kolana nie zachęcają do wycieczek, a raczej do zaszycia się w domu pod ciepłym kocem z gorącą herbatką. Komu z nas przychodzi do głowy pomysł, by wyjechać, i to nie w góry, szusować na na nartach, ale nad morze?! 
Chyba głupiec, by się na to zdecydował. Ale czy na pewno?
Miejscowości turystyczne na Mierzei Wiślanej zapadają w zimowy sen. A tymczasem właśnie zimą dla niektórych wreszcie kończy się nadmorska nuda, a zaczyna prawdziwa przygoda. Tutaj nikogo nie dziwi pełne obłożenie pensjonatów i pokoi gościnnych w Święta, Sylwestra, czy podczas ferii zimowych. Ceny są wtedy dużo niższe niż w okresie letnim.
 Dla prawdziwych amatorów „bałtyckiego złota” prawdziwą gratką są zimowe sztormy. To nieprawdopodobnie piękne zjawisko. Fale zalewają całą plażę, a prędkość wiatru dochodzi do 20 m na sekundę. Morze jest wyjątkowo granatowe i pokryte setkami białych bałwanów, a ludzie czekają na ten moment, by wejść do lodowatej wody i przy pomocy kaszorka wybierać z wody bursztyny, które nie zostały wyrzucone na brzeg. W takim sztormie trafiają się prawdziwe okazy. Ten, kto pokocha to zajęcie, będzie przyjeżdżał tu każdego roku, nie zważając na marznące stopy, ręce, twarz.

Niezwykłym widokiem jest też w całości zamarznięty Zalew Wiślany, po którym przy odpowiedniej grubości lodu – w tym roku zagwarantowanej – można śmiało wykonywać łyżwiarskie piruety. Potem wyruszyć na wycieczkę po cichym, białym lesie w prawdziwym kuligu.
Aby się rozgrzać wystarczy wybrać się na ciepły posiłek w restauracji. Wieczorem zaś zrelaksować się można w jednym z kompleksów, korzystając z basenu, biczów szkockich, wanny z hydromasażem lub sauny.
 Mierzeja Wiślana to doskonałe miejsce nie tylko dla seniorów, czy alergików, ale wszystkich, którzy chcieliby wzmocnić swój organizm, wdychając naturalnie występujący w tej okolicy jod. Spacery brzegiem morza powodują wzmocnienie układu odpornościowego, wzmacniają nasze mięśnie i powodują wydzielanie endorfin. Coraz bardziej popularna w naszym kraju staje się dyscyplina zwana nordic walking, a jej miłośników widać też na naszych plażach, jak z kijami pokonują kolejne kilometry. Zadowolone twarze dbających o siebie seniorów nikogo już nie dziwią.
 Te korzyści dostrzegli też inwestorzy i zaobserwować można w ostatnim czasie znaczny wzrost powstających na tych terenach inwestycji. Osoby kupujące mieszkania i działki na Mierzeji przekonały się, jak trafna może to być inwestycja. „Spory procent naszych klientów przeznacza kupione od nas mieszkania na tzw. apartamenty na wynajem dla turystów. Nie robiliby tego, gdyby mogli uzyskiwać dochody wyłącznie w sezonie letnim. Ta specyfika regionu przyciąga głównie osoby z województwa mazowieckiego, ale także łódzkiego, czy wielkopolskiego.” - tłumaczy Katarzyna Witkowska, Dyrektor Sprzedaży Mierzeja Development, jednego z deweloperów budującego kompleks mieszkalny w Sztutowie. Miejsce to wybierają nie tylko biznesmeni, ale również seniorzy i młode małżeństwa, dla których lokalizacja jest atrakcyjna i stanowi ucieczkę od wielkomiejskiego zgiełku.
 Mierzeja Wiślana to idealne miejsce na zimowy wypoczynek dla wszystkich, którzy lubią aktywnie spędzać czas. Jednocześnie jest to świetne miejsce dla tych, którzy mają dosyć hałasu i pragną pobyć bliżej przyrody, delektując się ciszą i spokojem. Bez względu na wiek, każdy znajdzie tu coś dla siebie. 

Sekrety udanej rezerwacji wczasów

Jak sobie pościelesz, tak się wyśpisz - to przysłowie sprawdza się szczególnie w przypadku organizowania sobie wczasów. Mądry wybór; przemyślana i kompletna rezerwacja, leżą u podstaw naszych przyszłych, udanych wakacji. 
POLECAMY:

Wydaje się banalnym stwierdzenie, że pierwszym i ewidentnym krokiem jest zastanowienie się gdzie chcemy jechać, w sensie ogólnym, czyli wybór kierunku. Wiadomo przecież, że to kwestia naszych marzeń, pragnień, zachcianek.

Warto jednak je czasami trochę skorygować. A to ze względu na aktualne warunki: pogodę w danej porze roku, sytuację polityczną, gospodarczą itp. Z pozoru piękny i słoneczny kraj może okazać się miejscem niebezpiecznym, w którym nasz pobyt zostanie ograniczony do kompleksu hotelowego. Uwaga też na strajkujących, zwłaszcza w sektorze komunikacyjnym.

W danym momencie roku możemy poza tym trafić na porę deszczową, huragany albo inne niekorzystne okoliczności, które zepsują nam wakacje.

Sprawdzamy biuro

W ostatnich latach wiele słyszy się o bankructwach biur podróży, tak w Polsce, jak i zagranicą. Czy więc mieszkacie w Polsce, Wielkiej Brytanii, czy Niemczech bądźcie ostrożni. Choć w Polsce może bardziej... Nie wydaje się bowiem, aby łatwo mógł upaść Thomas Cook, czy Neckermann.

Dobrze nazwę biura wklepać po prostu w Google i przeczytać ostatnie dotyczące go artykuły, a także wypowiedzi na niezależnych forach.
Zależnie od miejsca pochodzenia biura zwracamy uwagę na takie elementy, jak jego rejestracja w Polskiej Izbie Turystyki, ABTA, ATOL itd. Jeżeli decydujecie się na duży, rodzinny, daleki wyjazd, można nawet rozważyć skorzystanie (płatne) z usług Biura Informacji Kredytowej lub innych podobnych instytucji.

Sprawdzamy biuro, które jest bezpośrednim wykonawcą usługi, a nie serwis turystyczny, wyszukiwarkę czy porównywarkę. One tylko ułatwiają nam wybór i łączą z biurem, a nie wysyłają nas same na wakacje.

Badamy miejsca

Wiemy mniej więcej gdzie chcemy jechać, czas wybrać resort i miejsce zakwaterowania (no chyba, że wracamy w miejsce już sprawdzone...). To często najdłuższy moment rezerwacji, bo w niektórych biurach lista możliwych opcji zdaję się nie mieć końca; zwłaszcza jeżeli chodzi o wczasy zagraniczne. Dobrze jest ją więc od razu ograniczyć i w wyszukiwarce touropeartora odrzucić to czego nie chcemy - np. ze względu na cenę, za wysoki lub za niski standard, wersję wyżywienia itd.

Kiedy już mamy wybrane miejsce zakwaterowania, np. hotel sprawdzamy na stronie biura wszelkie dostępne elementy: zdjęcia, info, opinie, odległość do plaży, centrum, sklepów, możliwość zabaw dla dzieci.

Jeżeli są to np. wakacje w Hiszpanii, czy innym tak popularnym miejscu, musimy się zdecydować, czy odpowiada nam ogromny, betonowy hotel i pobyt w centrum miasta. Jeżeli to nie nasz typ wypoczynku, szukamy dalej - małe aparthotele też tu są. Z kolei jeżeli chodzi nam o wycieczki do Chorwacji sprawdzamy, czy mamy do dyspozycji plażę kamienistą, czy piaszczystą (rzadkie). Itd. itp. Każdy z krajów i regionów ma pewne cechy, które nie muszą podobać się każdemu.

Jeżeli naszym celem jest rezerwacja kempingu, jednym z ważniejszych elementów będzie sprawdzenie dostępu do toalet i mediów.

To wszystko będziemy wiedzieli już ze strony touroperatora. Ale raczej nie należy polegać. tylko na informacjach dostarczanych przez tego, kto sprzedaje nam usługę. Nawet, jeżeli mamy do czynienia z firmą o nieposzlakowanej reputacji, warto zasięgnąć dodatkowej i niezależnej opinii.

Forów internetowych jest bez liku. My polecimy duży międzynarodowy serwis Tripadvisor. Jest on również dostępny w języku polskim. Przy okazji można tam się zarejestrować i po wczasach zostawić swoją opinię.

Parę wyjaśnień

Aby cieszyć się z wakacji, trzeba wiedzieć co się kupuje. Ponieważ w turystyce często stosuje się skróty, wyrażenia angielskie, poza tym nasi turyści coraz częściej korzystają z firm zagranicznych, wyjaśnijmy sobie parę zwrotów.

Self catering, to opcja bez wyżywienia. HB, czyli half board, to dwa posiłki dziennie. Full board - pełne wyżywienie. All inclusive - pełne wyżywienie, plus napoje i alkohole lokalnej produkcji, z reguły podawane do północy.

W przypadku niektórych biur pewne usługi możemy wykupić opcjonalnie. Np. ubezpieczenie, lepszy transfer z lotniska (taksówką), pokój z widokiem na morze (ang. sea view), łóżeczko dla dziecka (ang. cot).

Pamiętajcie więc, aby przemyśleć swój wybór i nie zapominać o ważnych elementach wycieczki. Mapa, komputer, dobry humor i otwarta głowa - może dwie - pomogą nam w zorganizowaniu udanych wakacji.

Last minute

Last minute to najczęściej wybierany rodzaj wyjazdów turystycznych jeśli chodzi o Polskę. Polacy, przyzwyczaili się do podróżowania za niewielkie pieniądze i każdego roku, starają się wykorzystywać wszystkie możliwe okazje do tego, by bardzo tanio wyjechać. Czy jednak na pewno last minute jest bezpieczne? 
POLECAMY:

Obserwując sytuację na polskim rynku biur podróży odnieść można wrażenie, że trudno jest mówić o bezpieczeństwie zawierania jakiejkolwiek transakcji - nie oszukujmy się, nie ma pewnych biur podróży, tak jak nie ma wyjazdów, które z pewnością zaspokoją w pełni nasze oczekiwania. Last minute nie stanowi w żaden sposób pułapki na turystów, lecz bardziej jest to sposób, by wypoczywać za bardzo małe pieniądze. Skąd się zatem bierze tak niska cena za wyjazdy last minute?
Niska cena wynika z wielu przyczyn, ale przede wszystkim, z chęci sprzedaży jak największej liczby miejsc, na wyjazdach turystycznych. Biuro podróży, które dokona rezerwacji miejsca w samolocie, hotelu, w autokarze lokalnego przewoźnika, tak czy siak musi zapłacić za każde, nawet wolne miejsce. Z tego właśnie względu, biura turystyczne wolą wysłać turystę za śmieszne pieniądze, by tylko nie ponosić maksymalnych kosztów takiego nie zajętego miejsca. Oczywiście biura podróży mają po między sobą zawarte odpowiednie umowy, dzięki którym rozliczenia nie są aż tak bardzo dotkiliwe dla firm, ale nie należy ukrywać, że przecież koszty i tak są.
Najtaniej w ramach last minute wyjechać można na imprezy lotnicze. Turcja last minute przed sezonem sprzedawane jest nawet za 500 złotych. Czemu biura decydują się na tak drastyczne obniżki? W przypadku wyjazdu autokarowego, wolne miejsce po prostu jest. Biuro i tak płaci za cały pojazd. Tymczasem w przypadku samolotu, płaci się niestety za każde wolne bądź zajęte miejsce.